Organizacja wieczoru kawalerskiego lub panieńskiego zwykle leży gestii przyjaciół każdej ze stron. Niekiedy zdarza się też, że Pani czy Pa młody ma tu coś do powiedzenia i czynnie włącza się w organizację tego typu imprezy, ale często stanowi ona przyjęcie – niespodziankę, na którym tracąca wolność przyjaciółka lub kumpel jest jedyni gościem. Gdzie zatem najlepiej jest zorganizować tego typu imprezę? Odpowiedź na to pytanie zależy od kilku czynników.
Po pierwsze, upodobania
Pierwszą rzeczą, jaką powinniśmy wziąć pod uwagę są preferencje Pani czy Pana Młodego. Jeśli jest to osoba, która na co dzień nie lubi hałaśliwych dyskotek czy klubów, trudno się spodziewać, by ucieszyła ją impreza zorganizowana właśnie tam. Nie znaczy to oczywiście, ze musimy przenieść całą zabawę do biblioteki czy innej opery; ale, być może, dobrze zorganizowana domówka,spędzona we własnym, doborowym gronie, będzie bardziej trafionym wyborem?
Po drugie, inwencja twórcza
Wybierając miejsce na wieczór kawalerski czy panieński, warto wykazać się inwencją – w końcu ma to być impreza niemal równie niezapomniana, jak samo wesele. Nie musimy oczywiście uderzać do Las Vegas, ale pamiętajmy też, że zabawa niekoniecznie musi zacząć się imprezą – znacznie ciekawszym pomysłem będzie start w miejscu zupełnie nietypowym, np. na paintballu, w locked roomie czy nawet na pierwszym w życiu treningu tańca brzucha. Tak rozpoczęta zabawa z pewnością wprowadzi towarzystwo w odpowiedni nastrój, który swobodnie można kontynuować w bardziej już tradycyjnym lokalu.
Po trzecie, goście
Jeśli w organizację wieczoru kawalerskiego lub panieńskiego zaangażowani są Państwo Młodzi, to prawdopodobnie mają oni namiary na wszystkich gości, jakby pojawią się na weselu. Jeśli natomiast organizujemy imprezę w ich imieniu i nie chcemy zdradzić, gdzie dokładnie się udamy, warto poprosić ich o kontakt do osób, które na takim wieczorze powinny się pojawić. Ma to szczególnie duże znaczenie gdy będą to goście, których nie znamy – np. przyjaciółki Panny Młodej powinny zaprosić też nieznaną im siostrę Pana Młodego. Być może taka osoba grzecznie odmówi, ale z pewnością doceni fakt, że została uwzględniona.
I po czwarte – czego unikać
Mimo, iż ludzie lubią snuć legendy, jak to na wieczorze kawalerskim „się działo”, pamiętajmy, by nie zrujnować relacji pomiędzy Młodą Parą. Zapraszanie striptizerki albo aranżowanie ostatniego spotkania z byłym, naprawdę nie są dobrym pomysłem, a tego typu akcje kończą się dobrze jedynie w holywoodzkich filmach. Nie zapomnijmy też, że nawet po ślubie nasz kumpel czy przyjaciółka będzie pewnie chciała wyjść od czasu do czasu bez swojej drugiej połówki i zabawić się w naszym gronie. Jeśli jednak sprawimy, ze po wieczorze spędzony z nami wróci nieprzytomna, to z uzyskaniem „przepustki” na kolejne spotkania mogą być pewne trudności.